Tusz podkręcający rzęsy od Ani Muchy :)
Witajcie,właściwie, to nie wiem, dlaczego dopiero teraz się tym chwalę... bo prezent od firmy Oriflame otrzymałam pod koniec sierpnia - ale jakoś nie było czasu, aby obrobić zdjęcia i coś więcej napisać :) W końcu mam czas, więc podzielę się z Wami informacją, jaką niespodziankę otrzymałam.
A więc pewnego pięknego poranka obudził mnie listonosz - przesyłka polecona od Oriflame zapakowana w szary kartonik. Trochę się zdziwiłam, bo żadnych reklamacji nie składałam... Otwieram... a tam w środku takie oto pudełeczko:
Urzekło mnie to :) Aż szkoda było rozpakowywać, ale inaczej nie dowiedziałabym się, co zawiera :P Z ogromną ciekawością odwiązywałam tę różową wstążeczkę, otworzyłam, a tam w środku wyskoczyła do mnie Ania Mucha :D
Dostałam zdjęcie z jej autografem oraz list od Oriflame Poland - w którym napisali, że w podziękowaniu za dużą sprzedaż kosmetyków kolorowych przesyłają mi upominek - tusz Master Curl, którego Ania już pokochała.
Tusz w tym różowym tiulu prezentował się (a właściwie wciąż się prezentuje - bo tak ślicznie to wygląda, że w tym opakowaniu wsadziłam to do gablotki w naszym biurze) po prostu przepięknie:
Tusz jest taki ładny, że nie chciałam go używać, bo mi było żal :P Ale w Katalogu 13 była na niego świetna promocja i w cenie klubowej można było go kupić nawet za 9.97 zł (cena w katalogu - 19.90 zł), więc zaopatrzyłam się w większą liczbę sztuk i w końcu 1 z nich otworzyłam i wypróbowałam. Po pierwszym użyciu nie byłam jakoś zachwycona, ale po tygodniu używania, gdy maskara trochę się "wyrobiła", zmieniłam zdanie - w tej chwili to jeden z moich ulubionych tuszy i póki co używam go codziennie. Na moich rzęsach prezentuje się tak:
Efekt bez użycia zalotki, jedna warstwa tuszu - faktycznie tusz otwiera oko i podkręca rzęsy. Tusz zawiera w składzie specjalne białka, które kurczą się na rzęsach i powodują ich podkręcenie - efekt utrzymuje się do 14 godzin :)
Maskara ma specyficzną szczoteczkę wygiętą w łuk:
Najlepiej najpierw użyć wewnętrznej części do nałożenia tuszu na rzęsy od ich nasady aż po same końce. Dzięki temu rzęsy będą rozdzielone, podkręcone i uniesione. Ten sam zabieg powtarzamy na dolnych rzęsach dla uzyskania lepszego efektu. Następnie obracamy szczoteczkę i używamy jej zewnętrznej części aby maksymalnie wyciągnąć i wydłużyć rzęsy. Efekt jest po prostu spektakularny :)
Aktualnie tusz wciąż jest w promocji za 19.90 zł (osoby, które mają kartę VIP zapłacą jedynie 15.31 zł) do niedzieli 13 października :)
Polecam :)
Świetnie się prezentuje na rzęsach :)
ReplyDeleteDzięki ;) aczkolwiek zdjęcie słabej jakości i nieostre, to tylko 1 warstwa tuszu, po 2 wygląda już bajecznie :)
Delete